Życie ze źrebakiem

NAUKA OD NARODZIN. Często na forach można zauważyć pytanie? " Co mogę robić ze źrebakiem?" Szczerze bardzo dużo. Jeździectwo i nauka nie ogranicza się tylko do lonża->ogłowie->siodło->jazda Prawda jest taka, że trening źrebaka zaczynamy zaraz po urodzeniu. Nie ukrywam, że pojęcie źrebak będzie dla mnie czymś nowym. Jeszcze nie miałam przyjemności pracować ze źrebakiem, aczkolwiek to się już zmieni w tym miesiącu. W tym miesiącu na świat ma przyjść źrebaczek, urodzony przez konia z mojej pracy. Chcę od początku z tym młodziakiem pracować, uczyć konia, a przede wszystkim siebie. Jak to tak naprawdę jest, że jeden źrebak jest aniołem, a drugi diabełkiem? No przecież każdy źrebak rodzi się taki sam... Zacznę od tego, że źrebak dostaje w genach też charakter, temperament od rodziców ale nie o tym chciałam mówić. Chciałabym wam zdradzić sekret co zrobić aby koń wyrósł na spokojnego, wrażliwego konia, bez problemowego w treningu. Ludzie często robią coś takiego, że źrebak się rodzi i od razu łąki... Ściągamy konia dopiero w wieku 2,5 roku na naukę, a w wieku 3 lat zaczyna się krwawa walka, czyli siodło. Koń nie ma problemu z nauką. Koń ma problem z człowiekiem. Jeżeli przez 3 lata stał na łąkach to nie zna człowieka, boi się go i nie chętnie będzie się go słuchał. Wtedy zaczynana się brykanie i próba zrzucenia jeźdźca, siodła, ucieczka... On po prostu tego nie zna i jest to dla konia bardzo straszne, aczkolwiek nie możemy dopuszczać do takich sytuacji aby koń nas zaczął podgryzać, ponieważ to pierwszy stopnień do gryzienia. Zaobserwowano, że źrebaki, które mają kontakt z człowiekiem tuż po urodzeniu, chętniej przychodzą do człowieka, bardziej mu ufają i mają mniejszy problem przy treningu oraz mają lepszy charakter, są po prostu mniej zaczepne. Każdy źrebak, który próbuje podszczypywać to nie oznacza zaraz braku szacunku... może to oznaczać że koń chce sprawdzić reakcję człowieka co mu się stanie jak będzie np. podgryzał. Morał z tego taki, że człowiek musi być obecny zaraz po urodzeniu źrebięcia. Młody koń musi być oswojony z człowiekiem, bo w końcu kiedyś będziecie partnerami i po co psuć sobie relację brakiem poznania się na wzajem. Co można robić z kilkunastu godzinnym źrebięciem? Dużo. 1. Dotyk po całym ciele - Koń niech się już przyzwyczaja, do dotyku człowieka. 2. Podawanie nóg- pierwszą naukę podawania nóg uczy się tuż po narodzinach konia. 3. Kantar - to jeden z 2 sprzętów poznanych zaraz po urodzeniu. 4. Prowadzenie na uwiązie - bardzo ważne w wychowaniu źrebaka. Koń od najmłodszych lat musi dobrze zachowywać się na spacerach oraz przyzwyczaić konia do wiązania przy koniowiązie. Oczywiście wszystkich 4 punktów nie robimy na już, a w ciągu kilku kolejnych dni ! Źrebak w ciągu 48 godzin jest wstanie nauczyć się grzecznego chodzenia na kantarze + uwiąz źrebak w ciągu 48h jest wstanie spokojnie podążać za człowiekiem z liną za zadem Źrebak w ciągu 48 h jest nauczony do dotyku ręki, liny, kantarch, chodzenie na uwiązie Pamiętaj, gdy dotykasz źrebaka możesz robić lekki nacisk ręką tam, gdzie idzie popręg. Koń w przyszłości nie będzie przerażony tym, że coś go ściska : ) 5 dzień- koń już jest przyzwyczajony do wszystkich zabiegów pielęgnacyjnych, dotyku, chodzenia na uwiązie, podawania nóg oraz do dźwięku maszynki do strzyżenia w okolicy swojego ciała. Oczywiście zdania są podzielone- Są zwolennicy takiej metody, czyli szkolenia od najmłodszych lat oraz są tacy, którzy tego nie popierają, ponieważ uważają, że źrebak musi mieć dzieciństwo. Tak ! źrebak musi mieć swoje dzieciństwo ale też powinien wiedzieć, że również się pracuje oraz to, że nie tylko matka i stado są bezpieczną przystanią ale również może znaleźć bezpieczeństwo u człowieka. O której godzinie pracować? To dziwne... Co godzina? Pora dnia? O co chodzi?... Nie wchodź nigdy pomiędzy matkę, a źrebaka. Źrebak jest klaczy, a ty jesteś dodatkiem. Najpierw klacz wstaje, zajmuje się źrebakiem, sobą, pokazuje okolice na wybiegu itp. a potem ty możesz zacząć dopiero pracować. Nigdy nie wykonuj pracy matki, bo nic z tego dobrego nie wyniknie. Ważna zasada, to pamiętaj o tym, że każdy kontakt z koniem to nie tylko praca, a socjalizacja. Koń nie tylko socjalizuje się ze stadem, również z człowiekiem. Kolejna sprawa to praca ze źrebakiem nie różni się dużo od pracy z dużym koniem. Na pewno jednym wspólnym punktem jest to, że musimy poprawnie pracować z koniami aby dało to nam rezultaty. Jeżeli będziemy źle pracować! Mam namyśli , pracę i nagradzanie smakołykami, głupie pomysły itp. Źrebak wtedy może zrobić się bardziej płochliwy, nie będzie wdział człowieka jako godnego przywódce, będzie próbował go zdominować. Podobno najwięcej błędów przy szkoleniu młodych koni popełniają kobiety... hmmm xd Jednak to, że źrebak jest bardziej nie grzeczny przy czyszczeniu jest podobno winą facetów. Właściwie jak się dłużej nad tym zastanawiać coś w tym jest. Mężczyzna jest bardziej potężniejszy stanowczy niż kobieta- dlatego konie podczas treningu słuchają się bardziej mężczyzn, niż kobiet. Koń widzi w trenerze godnego, silnego przywódce. Jednak, przy czyszczeniu i zabiegach pielęgnacyjnych bardziej kobieta się sprawdza. My kobiety, możemy siedzieć godzinami w stajni i pielęgnować naszego konia. Czyścimy najskrytsze zakamarki końskiego ciała. A widział ktoś faceta, który czyści swojego konia hmmm 2-3 godzin? Ja jeszcze takiego nie widziałam :D Ciekawe jest to, że taka metoda nie działa tylko na konie. Działą na każde zwierzęta, nawet te egzotyczne. Oczywiście można do takiej metody dołączyć coś od siebie, dodać coś jeszcze. Każdy znany lub mniej znany naturalista, trener, który używa takiej metody dodaje coś od siebie. Jest masę filmików w internecie o " imprinting źrebiąt". Ciekawostka. Nawiąże teraz do Join up. Nie wiem czy wiecie, ale Monty Roberst opracowując metodę Join up, sprawdzał ją na sarnach. Sarny, jak konie mają śliny instynkt ucieczki, a nawet silniejszy niż konie. Dlatego taka praca byłą trudniejsza ale przyniosła rezultaty, z tego co pamiętam Join up nie zadziałał na zebry, ale metoda "imprinting źrebiąt" sprawdziła się u każdego zwierzęcia.