*Mój sposób na 1 kąpiel konia* Jeżeli w stajni nie ma ciepłej wody i solarium to nie wykąpiesz konia w zimę tylko czekasz do lata. Aż temp. Będzie normalna. Później czekasz na dzień bez wiatru. Ja też tak robie. Czekam na idealny moment ;)Jeżeli już jest ten piękny dzień to wlewam wodę do kilku wiader i odstawiam na kilka godzin w słońcu, aby woda nie była tak lodowata jak z kranu xd Za ten czas zajmuje się Amorem, idę pojezdzic i takie tam... Jak już jestem gotowa z Amorem do kąpieli to podgrzewam w czajniku wodę aby z zimnej odstanej, zrobila sie letnia ;) Nogi i ogon myje normalnie szampanem i zimna woda. Jeżeli chodzi o resztę ciała to troszkę szamponu wlewam do wiadra z woda i gąbką lub szmatką zaczynam podlewać ciało konia. (Szyję,lopatki i zad) Jeżeli chodzi o grzbiet, brzuch i głowe to zwilżona szmatką lekko zmywam ten 1 brud z konia. Właściwie, żadnej filozofii nie ma xd potem szybko z koniem na słońce i się suszy ^^
