Dzisiaj będzie nie długi poradnik o GRYZIENIU ale nie ludzi tylko przedmiotów Zdarzało się wam pewnie nie raz, że widzieliście, a może wasz koń gryzł uwiąz, łańcuszek na spacerze, gdy był przywiązany do czyszczenia? Mi się to często zdarzało, że Amor wszystko do pyska brał (nawet ludzkie mięso ^^) Ta metoda serio działa ale potrzeba na nią czasu. Weźmy sobie przykład gryzienia uwiązu podczas czyszczenia. Nie możesz pozwolić koniowi na gryzienie. Koń podczas czyszczenia ma stać grzecznie, ruszać głową, machać ogonem i jeść ( gdy nie skończył 'śniadania') Widzisz podczas czyszczenia, że koń do pyska łapie uwiąz to podchodzisz do głowy, łapiesz dwoma rękami pysk konia i delikatnie machasz w prawo lewo i teraz REAKCJA KONIA albo wypuści uwiąz z pyska od razu lub jak skończysz machać wypluje uwiąz lub nie będzie chciał puścić więc ponawiasz ćwiczenie, kończysz, wyciągasz uwiąz z pyska i mówisz "wypluj". Koń nie nauczy się tego od razu, dopiero po pewnym czasie zrozumie, że machanie jest karą a nie machanie nagrodą. Amor cały czas szukał sobie czegoś do gryzienia po tej metodzie przestał gryźć uwiązy a jeżeli zdarzy mu się bo mu się coś przypomni to od razu podchodzę pomacham pyskiem konia i Amor automatycznie wypluwa uwiąz i wie, że nie może tak robić.
